29 maja 2012

królewska para bengalskiej kuchni

     Kuchnia Bangladeszu to rozmaite papki w kolorach ciepłych czerwieni i ugrów przygotowywane na bazie warzyw, soczewicy, ryb albo mięsa. Chociaż z wyglądu mogą wydać się mało apetyczne, w smaku pozostają idealną kompozycją pikantności i treściwości. Oparte na długiej i skomplikowanej liczbie odpowiednio dobieranych przypraw, idealnie balansują na krawędziach wyrazistych smaków słodkich i pikantnych.

      Gdziekolwiek zasiadamy do kulinarnego ucztowania - królewska para bengalskiej kuchni przywita nas łypiąc ochoczo  z talerza ( często wyściełanego gazetą bądź kartką ze szkolnego zeszytu ) Król Placek i Królowa Chilli. On wszechobecny, dominujący, wiodący prym. Ona często pozostająca w cieniu, ognista szara eminencja, wtykająca nos w każde możliwe danie.

      Bengalski placek dwie posiada twarze: smażonego chapati lub wypiekanego w piecu naana. Ten pierwszy skwierczy od samego rana na gigantycznych patelniach jakimi upszczone są ulice miast, bazarowe place, autobusowe i kolejowe dworce oraz pobocza dróg. Naan postać mniej popularna, serwowana głównie w lokalach o szyldzie restauracji czy kafeterii, wypiekana w piecach tandoor. Placków zmiennik zwłaszcza w porze obiadowej - ryż doskonale komponuje się z zatopionymi w gęstych sosach daniami.


                                                   wysmażanie chapati
                                           




                                          wypiekanie nanów w piecu tandoor


                                         magia przypraw - o tym innym razem

1 komentarz: