10 maja 2012

miejsca wyjątkowe - Gruzja

Wróciliśmy z Ukrainy...z jednej strony trochę rozczarowani ale jednocześnie przeświadczeni, że nasze ostatnie wyprawy na wschód na Zakaukazie i do Azji Centralnej były wyjątkowe i niepowtarzalne.

Tym bardziej zapragnęłam powspominać Gruzję, której Ukraina nawet do pięt nie dorasta na każdym polu - od widoków i krajobrazów, przez ludzki optymizm i atrakcyjność cenową, po kulinaria i ogólna aurę sielanki i swobody.

Gruzini i ich piękny kraj zwyczajnie łapią człowieka za serce i to tak mocno, że ten uścisk czuje się już zawsze. W Gruzji łatwo się rozkochać. Gruzję się wspomina, co przynosi jakieś kojące uczucie błogostanu. Do Gruzji chce się wracać.

Obcowanie z Gruzinami pozwala twierdzić, że w krążącej o nich legendzie jest wiele prawdy, bo jak stanowi:

Kiedy u zarania dziejów Bóg tworzył Świat, zebrał w jednym miejscu wszystkie narody i powiedział do wielkiego tłumu, że każdy naród otrzyma swój skrawek planety. Oczywiście każdy naród chciał otrzymać jak najbardziej urodzajny zakątek, więc powstał wielki harmider i ścisk. Ludzie przepychali się i walczyli o najlepsze kawałki.

Że naturze Kartlów (Gruzinów) nie leży awanturnictwo, ostra rywalizacja i rozpychanie się łokciami przez tłum. Zobaczywszy długą aż po horyzont kolejkę Gruzini zasiedli w cieniu drzewa, zaczęli biesiadować i ucztować, wznosić winem toasty, radośnie śpiewać i tańczyć.

Spędzając czas na sielskiej zabawie Gruzini zapomnieli o podziale Ziemi i całym tym zamieszaniu wokół tego. Kiedy ostatnie narody otrzymały w posiadanie kawałek Ziemi, ucichł ten cały wcześniejszy zgiełk i zniknęła ogromna kolejka Bóg usłyszał odgłosy wesołych pieśni i słowa kwiecistych toastów dobiegające spod drzewa, gdzie bawili się Gruzini. Stwórcy zrobiło się żal tych pogodnych, uśmiechniętych ludzi, gdyż rozdał już wszystkie ziemie a dla nich nie pozostało już nic. Jednak nagle, twarz Boga radośnie zajaśniała. Przywołał do siebie  Gruzinów i powiedział: kiedy inni tłoczyli się i sprzeczali między sobą wy staliście z boku. Kiedy inne narody łokciami walczyły o dogodne miejsce w kolejce wy zachowaliście pogodny nastrój i oddawaliście się ucztowaniu. Wprawdzie, podzieliłem już cała planetę między inne narody, ale pozostał mi jeszcze najpiękniejszy zakątek - kipiący zielenią, pełen żyznych pól i malowniczych gór, w których żyje mnóstwo łownej zwierzyny. Jest to istny Raj na Ziemi, dlatego postanowiłem zatrzymać go dla siebie, abym miał gdzie odpoczywać. Nie chcę, aby wasze radosne twarze zalały się łzami sierot, które wiecznie błąkają się po Świecie w poszukiwaniu miejsca do życia. Postanowiłem więc, że ten rajski zakątek stanie się waszym domem. Żyjcie w nim tak szczęśliwie i wesoło jak to pokazaliście teraz! Odtąd ziemia ta będzie nazywana "Sakartwelo", czyli "Ziemia Kartlów".

O pięknie Gruzji trzeba przekonać się samemu, ale na zachętę kilka zdjęć z Kazbeku:


                                                                      




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz