Najbardziej niezwykłym i widowiskowym rytuałem wśród Hummer i Buna jest "ukuli bula" czyli skok w dorosłość. Polega on na bieganiu, a raczej skakaniu po grzbietach byków i krów, co stanowi dowód osiągnięcia przez chłopca (zazwyczaj 15-16-to letniego) dojrzałości i jego gotowości do założenia rodziny. Nagi Ukuli z wygoloną częściowo głową i kawałkiem skórzanego paska na piersiach, przy aplauzach całej lokalnej społeczności i kobiecych śpiewach, wskakuje na ustawione w szeregu krowy i byki i biega po nich tam i z powrotem. Musi tak przebiec co najmniej cztery razy. Upadek oznacza rozpoczęcie biegu na nowo, a jeszcze kolejny konieczność powtórzenia próby za rok. Sukces czyni z Ukuli - Maza czyli prawdziwego mężczyznę. Biegi poprzedza długa ceremonia malowania pomocników Ukuli oraz obrzęd biczowania, w którym biorą udział kobiety - krewne Ukuli. Okładane przez mężczyznę znoszą ból bez grymasu, a otwarte i krwawiące rany, które szybko obsiadają natrętne muchy nacierają popiołem. Powstałe w ten sposób blizny są w przyszłości ich powodem do dumy, a czym liczniejsze i większe tym większy budzą szacunek do ich właścicielki.
Przez kilka godzin byliśmy widzami tego niezwykłego przedstawienia. Czy było ono tylko inscenizacją dla szybkiego zysku (każdy z nas zapłaciło za udział około 15$), czy autentyczną ceremonią, pozostanie to nierozwikłaną zagadką ale za razem niezapomnianym doświadczeniem i szczególnym przeżyciem.
Przez kilka godzin byliśmy widzami tego niezwykłego przedstawienia. Czy było ono tylko inscenizacją dla szybkiego zysku (każdy z nas zapłaciło za udział około 15$), czy autentyczną ceremonią, pozostanie to nierozwikłaną zagadką ale za razem niezapomnianym doświadczeniem i szczególnym przeżyciem.
przygotowania pomocników Ukuli
kobiece tańce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz